Dlaczego nietypowy? Bo kolory jak na chrzest niepopularne. Przeważnie kartki na chrzest są różowe albo niebieskie, a mnie wzięła ochota na fiolet, zmiksowany z beżą. Ten pasiasty papier już dawno prosił się o pocięcie, poza tym, stanowi całkiem fajne tło dla znanych bardzo dobrze aniołków Rafaella.
Były już w wersji bożonarodzeniowej, komunijnej - idealnie pasują również na kartki chrzestne.
A co do samego chrztu, to nietypowy był również z tego powodu, że połączony był z ceremonią ślubną, więc zarówno mały Tymek, jak i Mama z Tatą byli w centrum uwagi:)
Śliczna!!:))...pisalam to ja,z mojego htc (a to o czyms świadczy:))
OdpowiedzUsuń