Wena wróciła, wrócił zapał, po części za sprawą goniących terminów ;-) Są i kolejne kartki wielkanocne, choć myślałam że w tym roku ich nie będzie wcale. Tym razem już ostatnie.
Eh, przez ostatni weekend nadrobiłam chyba 2 tygodnie, choć i tak nie udało mi się zrealizować wszystkiego. Nawet miałam chwilę, by wpaść na Wasze blogi i podejrzeć jakie cuda powstały od kiedy byłam tu ostatnio. Pozdrawiam serdecznie:)
Fajnie, że wszystkie są w takim klimacie:) Pięknie skomponowane! świetne jajka!
OdpowiedzUsuńCo ja się będę rozpisywać?!Piękne i bardzo oryginalne,a pomysł z jajeczkami bombowy;)
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuń